Relacja z Oscarów 2015 – sukces „Idy", „Birdmana" i ulubieńców publiczności

87 ceremonia wręczenia Oscarów przyniosła sporo zaskoczeń. Starcie dwóch faworytów – „Birdmana" i „Boyhooda" okazało się miażdżące dla tego drugiego. Tym razem Akademia zdecydowała, aby statuetki aktorskie trafiły w ręce ulubieńców publiczności, za to najważniejsze kategorie zostały zdominowane przez kino ambitne. Dzięki temu polska „Ida" Pawła Pawlikowskiego uwielbiana na międzynarodowej arenie filmowej wygrała w kategorii najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Po 50 latach od nominacji dla „Noża w wodzie" Romana Polańskiego polskie kino święciło triumfy w Kodak Theatre.

 

Prowadzący tegorocznej gali aktor Neil Patrick Harris, znany z roli serialowego Barneya w „How I met your mother" z humorem bawił widownię i publiczność przed telewizorami, występując nawet w samej bieliźnie na podobiznę głównego bohater „Birdmana", a mijając na korytarzu Milesa Tellera, odtwórcę głównej roli w „Whiplash" grającego na perkusji stwierdził że „to nie jego tempo". Jednak najwięcej emocji wywołały przemówienia nagrodzonych, w tym Pawła Pawlikowskiego. Reżyser „Idy" oszołomiony swoim sukcesem mówił „Nie wiem, jak się tu dostałem, zrobiłem czarno-biały film o potrzebie spokoju, wycofania się ze świata i kontemplacji. I oto jestem, w tym zgiełku, w centrum światowej uwagi. To fantastyczne, życie jest pełne niespodzianek". Pośpieszna mowa dziękczynna okazała się najdłuższą podczas gali, mimo to Pawlikowski z prędkością karabinu dziękował zmarłej żonie, dzieciom i polskiej ekipie filmowej, która, jak zażartował, pewnie już była pijana. Sympatię wzbudziły również słowa  twórcy najlepszego filmu animowanego „Wielkiej Szóstki", który powiedział „Dawno temu, mały, piegowaty chłopiec powiedział mamie i tacie, że pewnego dnia stworzy animację Disneya. Rodzice wsparli go i uwierzyli w jego możliwości, dziś z całego serca pragnę im za to podziękować". Do wzruszających wystąpień należy też zaliczyć wypowiedź  Eddiego Redmayne'a, odtwórcy naukowca Stephena Hawkinga w filmie „Teoria wszystkiego" i Patricii Arquette, drugoplanowej aktorki „Boyhooda", która zwracając uwagę na problem równouprawnienia kobiet zapewne przejdzie do historii Oscarów.

 

Skoro o aktorach mowa, do grona szczęśliwych posiadaczy najważniejszych nagród filmowych dołączyli również J.K. Simmons za brawurową rolę nauczyciela-kata w filmie „Whiplash" oraz Julianne Moore jako odtwórczyni roli profesor lingwistyki chorej na Alzhaimera w filmie „Still Alice". Oprócz zasłużonych statuetek w kategorii charakteryzacji i fryzur, scenografii i kostiumów dla „Grand Budapest Hotel", reszta wygranych nominacji okazała się być nie lada zaskoczeniem. Przede wszystkim dominacja „Birdmana" jako najlepszego filmu, nagrodzony również za reżyserię, zdjęcia i scenariusz oryginalny, wzbudził spore zaskoczenie wśród znawców kina.  Alejandro González Iñárritu odbierając statuetkę celnie podsumował wszelkie kontrowersje wokół swojego filmu słowami „Paradoksem jest to, że prawdziwej sztuki nie da się porównać, zaszufladkować, pokonać, ponieważ ona istnieje naprawdę i tylko czas oceni pracę moją i innych nominowanych". Jednak wielka szkoda, że Akademia nie doceniła Richarda Linkletera, który innowatorsko realizował swój film „Boyhood" przez 11 lat i jak dotąd bezkonkurencyjnie zdobywał wszelkie wyróżnienia za wymagającą reżyserię, lecz tym razem będzie musiał obejść się smakiem.

 

Dzisiejszy dzień w polskich mediach zapewne upłynie pod znakiem naszego wielkiego sukcesu – „Idy", jako najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Na szczęście głosy rozczarowania wynikające z braku nagrody w kategorii krótkometrażowego filmu dokumentalnego nie przebijają się w dyskusji, dlatego w pełni możemy cieszyć się z dostrzeżenia polskiej kinematografii w Hollywood.

 

LISTA WSZYSTKICH NAGRODZONYCH TYTUŁÓW

 

NAJLEPSZY FILM: „Birdman"

NAJLEPSZY AKTOR PIERWSZOPLANOWY: Eddie Redmayne  - „Teoria wszystkiego"

NAJLEPSZA AKTORKA PIERWSZOPLANOWA: Julianne Moore - „Still Alice"

NAJLEPSZY AKTOR DRUGOPLANOWY: J.K. Simmons - „Whiplash"

NAJLEPSZA AKTORKA PIERWSZOPLANOWA: Patricia Arquette – „Boyhood"

 

NAJLEPSZY REŻYSER: Alejandro González Iñárritu - „Birdman"

NAJLEPSZY SCENARIUSZ ORYGINALNY: Armando Bo, Alexander Dinelaris, Nicolas Giacobone, Alejandro Gonzalez Inarritu – „Birdman"

NAJLEPSZY SCENARIUSZ ADAPTOWANY: Graham Moore – „Gra tajemnic"

 

NAJLEPSZE ZDJĘCIA: Emmanuel Lubezki - „Birdman"

NAJLEPSZY MONTAŻ: Tom Cross – „Whiplash"

NAJLEPSZE EFEKTY SPECAJLNE: Paul J. Franklin, Andrew Lockley, Ian Hunter (II) i Scott R. Fisher - „Interstellar"

 

NAJLEPSZA MUZYKA ORYGINALNA: Alexandre Desplat – „Grand Budapest Hotel"

NAJLEPSZA PIOSENKA: "Glory" John Legend i Common - „Selma"

NAJLEPSZY MONTAŻ DŹWIĘKU: Bub Asman, Alan Robert Murray - „Snajper"

 

NAJLEPSZA SCENOGRAFIA: Anna Pinnock, Adam Stockhausen – „Grand Budapest Hotel"

NAJLEPSZA CHARAKTERYZACJA I FRYZURY:  „Grand Budapest Hotel"

NAJLEPSZE KOSTIUMY: Milena Canonero – „Grand Budapest Hotel"

 

NAJLEPSZY FILM NIEANGLOJĘZYCZNY: „Ida"

NAJLEPSZY FILM DOKUMENATALNY: „Citizenfour"

NAJLEPSZY FILM ANIMOWANY: „Wielka Szóstka"

 

NAJLEPSZY KRÓTKOMETRAŻOWY FILM DOKUMENTALNY: Crisis Hotline: Veterans Press 1"

NAJLEPSZY KRÓTKOMETRAŻOWY FILM AKTORSKI: „Rozmowa"

NAJLEPSZY KRÓTKOMETRAŻOWY FILM ANIMOWANY: „Uczta"

Autor: Marta Ossowska

_________________________________________________________________________________________________

 

ŹRÓDŁO:

https://static.polskieradio.pl/images/7bc3f2bc-476c-41c3-8074-0c5af862c109.jpg

https://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1384227,Oscary-2015-Ida-nagrodzona-Wielki-sukces-polskiego-kina

https://www.hollywoodreporter.com/news/oscars-2015-best-director-alejandro-773842