Za nami kolejne spotkanie z Kinem Konesera w tczewskim Heliosie. W minioną środę (6.08.2014 przyp.red.) mieliśmy okazję obejrzeć na dużym ekranie film „Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął”. Jak co tydzień przed seansem odbyła się krótka prelekcja, którą dla widzów zgromadzonych na sali wygłosił nasz redaktor naczelny – Adam Plutowski. Poniżej przedstawiamy jej obszerne fragmenty. Jak zwykle zachęcamy do lektury szczególnie tych z Was, którzy filmu jeszcze nie oglądali.
Pozostałe prelekcje do filmów znajdziecie tutaj>>. Zachęcamy również do lektury recenzji, przygotowanej przez Filipa Cwojdzińskiego tutaj>>.
„Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął” jest obrazem, który stanowi swego rodzaju mozaikę gatunkową: od politycznej satyry przez kino drogi po czarną komedię. Znajdą się tu również liczne odwołania do wydarzeń historycznych. Traktować je jednak należy z absolutnym dystansem, bo za ich kształt w pewnym stopniu odpowiada w filmie fikcyjny bohater, tytułowy Stulatek, czyli Allan Karlsson, w którego wcielił się – mniej lub bardziej scharakteryzowany w zależności od przedstawianych ram czasowych– Robert Gustafsson.
Karlsson to człowiek, który pielęgnował w swoim życiu umiłowanie do bomb i wybuchów. W przeciągu swojej niekończącej się przygody, jaką było dotychczasowe życie, zdołał nawiązać przyjaźń z generałem Franco, imprezować na Kremlu ze Stalinem czy doradzać prezydentowi Trumanowi. Teraz, kiedy kończy 100 lat, mogłoby się wydawać, że we względnym spokoju, pod opieką pielęgniarek-służbistek, dożyje swojej śmierci w domu opieki. Nic jednak bardziej mylnego – Allan Karlsson w dniu swoich setnych urodzin postanawia „prysnąć” przez okno w poszukiwaniu nowych wrażeń…
Film w reżyserii Felixa Herngrena jest ekranizacją niezwykle pogmatwanej fabuły literackiego pierwowzoru. Powieść, której autorem jest Szwed Jonas Jonasson, zdobyła niezwykłą popularność zarówno w ojczyźnie autora, jak i w całej Europie. Nic więc dziwnego, że doczekaliśmy się wersji fabularnej, która porównywana jest do „Forresta Gumpa”. Analogie zresztą same się nasuwają – bohaterami obu filmów są charyzmatyczni panowie, którzy zawojowali świat na swój nietuzinkowy sposób. Twórcy przedstawiają losy bohatera za pomocą retrospekcji – tasując wydarzenia teraźniejsze ze wspomnieniami z życia Allana Karlssona.
„Stulatek…” to film abstrakcyjny w swojej konstrukcji. Poczynając od licznych wydarzeń, których bohaterem jest tytułowy bohater, poprzez przekrój postaci pojawiających się na ekranie, a na misz-maszu gatunkowym kończąc. To również kolejna produkcja w Kinie Konesera, którego domeną jest humor absurdalny – przez co bardzo specyficzny.
Już za tydzień natomiast zapraszamy na dramat „Gwiazd naszych wina”. Seans tradycyjnie w środę, 13 sierpnia o godzinie 19:15.
Autor prelekcji: Adam Plutowski
_____________________________________________________________________________________
STULATEK, KTÓRY WYSKOCZYŁ PRZEZ OKNO I ZNIKNĄŁ
HUNDRAARINGEN SOM KLEV UT GENOM FONSTRET OCH FORSVANN
CZAS TRWANIA: 114 min.
GATUNEK: przygodowy, czarna komedia
PRODUKCJA: Szwecja 2013
POLSKA PREMIERA: 27.06.2014
REŻYSERIA: Felix Herngren („Co drugi tydzień”)
OBSADA: Robert Gustafsson („Fyra nyanser av brunt”),
Iwar Wiklander („Nieściszalni”)
ZWIASTUN:
_________________________________________________________________________________________________
ŹRÓDŁO:
materiał prasowy kina Helios Tczew
https://www.moviezine.se/nyheter/2013-ars-mest-sedda-biofilmer
https://www.sydsvenskan.se/kultur--nojen/film/filmrecensioner/imponerande-men-ytligt-aldrande/