Prelekcja filmu „Dzikie historie”

Tydzień temu przedstawialiśmy tekst poświęcony rosyjskiemu „Lewiatanowi”. Teraz natomiast prezentujemy kolejnego kandydata Amerykańskiej Akademii Filmowej do statuetki oscarowej w kategorii Najlepszy Film Nieanglojęzyczny. „Dzikie historie” to argentyńska nadzieja w najważniejszym konkursie filmowym roku.

 

Ojcem sukcesu „Dzikich historii” jest niespełna 40-letni Damian Szifron, który w swojej ojczystej Argentynie znany jest głównie z reżyserii bijących rekordy popularności seriali telewizyjnych. Za największy sukces tego twórcy należy uznać serial „Los Simuladores”, do którego Szifron napisał scenariusz, wyreżyserował i wyprodukował, by potem sprzedać do niego prawa firmie Sony International. Wkrótce potem powstało kilka wersji na licencji serialu, które oglądać mogli widzowie w Meksyku, Rosji, Chile i Hiszpanii.

 

„Dzikie historie” to natomiast kolejne dzieło, w które Szifron włożył dużo serca. Argentyńczyk pracował nad scenariuszem do filmu, wyreżyserował go i na dodatek odpowiadał za montaż scen. W jednym z wywiadów wspomina, że w pewnym momencie pracy nad nakręconym materiałem całość sprzętu zabrał do domu, by móc poświęcić się jeszcze bardziej swojej pracy. Ilość zrealizowanych scen pozwoliła mu zmontować 3 filmy, z których godzinami wybierał najlepsze ujęcia. Niejednokrotnie podkreślał, że trafiła mu się znakomita obsada aktorów, bowiem z ciężkim sercem przychodziło mu odrzucanie niewykorzystanych materiałów filmowych do kosza.

 

Film Szifrona jest właściwie o tym, co każdy z nas nosi pod skórą na co dzień. To frustracja i złość, z którą radzimy sobie przecież w różny sposób. „Dzikie historie” pokazują historie kilku osób, którym zdecydowanie puszczają nerwy. Finał jest oczywisty: totalna demolka. W taki przerysowany sposób twórcy „Dzikich historii” pokazują nam, że nawet najspokojniejszy z pozoru szary człowiek nosi w sobie ogromne ładunki emocji, których okiełznanie może okazać się niezwykle trudne, kiedy ktoś spróbuje nacisnąć nam na pulsujące pęcherze ludzkiej frustracji. Życzymy dobrej zabawy podczas przeżywania swojego katharsis, kiedy w pewnym momencie oglądania filmu w rolę ofiary nasza wyobraźnia podstawi sobie wrednego szefa z pracy czy znienawidzonego urzędnika, któremu mieliśmy ostatnio ochotę przyłożyć! Tak podobno działają „Dzikie historie” wg zamysłu twórców – sprawdźmy więc sami…

 

Zachęcamy do przeczytania recenzji Marty Ossowskiej Już ja Wam pokażę! – „Dzikie historie”

 

Przeczytaj również pozostałe prelekcje z cyklu Kino Konesera tutaj>>. Do wysłuchania na żywo w każdą środę w kinie Helios Tczew w ramach pokazów cyklu!

Autor prelekcji: Adam Plutowski

_____________________________________________________________________________________


 

DZIKIE HISTORIE

RELATOS SALVAJES

 

CZAS TRWANIA: 124 min.

GATUNEK: czarna komedia

PRODUKCJA: Argentyna, Hiszpania, 2014

POLSKA PREMIERA: 2.01.2015

 

REŻYSERIA: Damián Szifrón („Na dnie morza”)

OBSADA: Ricardo Darin („Sekret jej oczu”),

Erica Rivas („Tetro”)

 

ZWIASTUN:

 

_________________________________________________________________________________________________

 

ŹRÓDŁO:

materiał prasowy kina Helios Tczew

https://kulturalniepogodzinach.com/2015/01/19/dzikie-historie-relatos-salvajes/

https://ars.pl/film/dzikie-historie/