Bardzo często zdarza się we współczesnej, szeroko pojętej sztuce, że dzieła wystawiane na deskach teatru, czy też oparte na kultowych wręcz utworach literackich trafiają w końcu na duży ekran. Twórcy filmowi zadziwiają nas wówczas rosnącym z roku na rok rozmachem opowiadanych historii lub też często zaskakują nowatorskim podejściem do ukazywania znanych wszystkim motywów. Film daje dużo więcej możliwości do zdobycia widza, rozpowszechnienia dzieła – nawet, jeśli przed laty było ono wielkim hitem na deskach Broadwayu, to przecież nic to w porównaniu do seansów w multipleksach na całym świecie – tym bardziej w czasach, kiedy do kin przychodzi więcej populacji niż na występy teatralne. Zabiegu przeniesienia sztuki – trzeba na wstępie zaznaczyć, że kultowej i znanej wśród amerykanów - podjęli się twórcy filmu „Tajemnice lasu”, pod którego produkcją i dystrybucją podpisała się wytwórnia Disney’a.
Film trafił do kin 8 grudnia 2014 roku i zarobił do tej pory blisko 200 milionów dolarów na całym świecie. Nietrudno więc o wniosek, że obraz zdobył sporą widownię, przyciągając z pewnością więcej kinomanów przed ekrany, niż pasjonatów teatru do ich ulubionego miejsca kultu sztuki. Musical „Tajemnice lasu”, na podstawie którego powstała ekranizacja, światło dzienne ujrzał po raz pierwszy podczas premiery teatralnej w roku 1987. Dzieło napisali wówczas wspólnie fi lmy były świetnie odbierane przez krytykę, zgarniając niebywałą wręcz ilość wszelkiego rodzaju nagród i nominacji. Wspomnę tylko, że samo „Chicago” otrzymało w 2003 roku 6 Oscarów i 3 Złote Globy oraz ponad 50 innych wyróżnień (!). James Lapine i Stephen Sondheim, którzy potem wystawili swoją sztukę na popularnym, nowojorskim Broadwayu. „Into the Woods” (oryg. tytuł) zdobył niebywałą popularność w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie. W ciągu 27 lat od premiery na Broadway’u wystawiono go ponad 760 razy na międzynarodowych deskach teatralnych. Obaj panowie, którzy napisali w latach 80tych „Tajemnice lasu” wzięli również udział w tworzenie ekranizacji swojego musicalu. James Lapine przygotował scenariusz do filmu, natomiast Stephen Sondheim decydował o ścieżce dźwiękowej, opracowując na potrzeby produkcji utwory muzyczne swojego autorstwa. Za reżyserię „Tajemnic lasu” odpowiadał natomiast Rob Marshall, który w przeszłości – z bardzo dobrym efektem – zabierał się już za ekranizację innego, bardzo popularnego musicalu. W roku 2002 stał bowiem za kamerą filmu „Chicago”, za który otrzymał nominację do Oscara dla Najlepszego Reżysera. Marshall pracował również nad inną ekranizacją sztuki, filmem „Nine-Dziwięć”, a także nad czwartą części sagi „Piraci z Karaibów” , czyli „Na nieznanych wodach” i obrazem „Wyznania Gejszy”. Za każdym razem jego
Wielką siłą filmu są kreacje aktorskie. O tym, że gra tu wiele znanych nam twarzy, możemy dowiedzieć się już z plakatu promującego „Tajemnice lasu”. Wiemy natomiast z naszych przykrych, kinowych doświadczeń, że nie zawsze popularni aktorzy są dobrze poprowadzeni przez twórców, a ich postacie są często mało wyraziste. W filmie Marshalla nic takiego nie ma miejsca. Obsada dobrana przez producentów zagrała bardzo równo i niemal każdą postać pierwszego planu uda nam się zapamiętać na dłużej. Potwierdza to również, co podkreślają krytycy, bardzo równa partia wokalnych wyczynów aktorów. W „Tajemnicach lasu” śpiewa niemal każdy i to na wysokim poziomie. W rolach głównych zobaczymy Meryl Streep (nie będzie zaskoczeniem jeśli powiem, że to ona najbardziej „kradnie” ekran), Emily Blunt , Jamesa Cordena , Anne Kendrick i Johnny’ego De ppa – wcielającego się w postać złego Wilka.
Na koniec warto wspomnieć o jeszcze jednej, istotnej kwestii dotyczącej filmu: „Tajemnice lasu” to baśń przede wszystkim dla widza dorosłego. Disney przełamuje bowiem swoją produkcją stereotypy, które przez lata kazały nam stawiać wytwórnię jedynie obok sympatycznych animacji czy pięknych pod względem wizualnym, baśniowych opowieści. Film w reżyserii Roba Marshalla uderza w mroczniejsze tony, pokazując jednocześnie bohaterów z dużo większą dozą analizy wewnętrznej każdego z nich, a nie tylko powierzchownie – jak to bywało w innych produkcjach Disney’a, przeznaczonych dla młodszej widowni. „Tajemnice lasu” zyskały dzięki temu miano niezwykle oryginalnej historii, która przypadła do gustu nie tylko fanom musicali czy baśni, ale również - po prostu - miłośnikom solidnego kina z bohaterami z krwi i kości w rolach głównych.
Autor prelekcji: Adam Plutowski
___________________________________________________________________________________________________
TAJEMNICE LASU
INTO THE WOODS
CZAS TRWANIA: 124 min.
GATUNEK: fantasy, komedia, musical
PRODUKCJA: USA 2014
POLSKA PREMIERA: 13.02.2015
REŻYSERIA: Rob Marshall („Chicago”)
OBSADA: Meryl Streep („Żelazna dama”),
Emily Blunt („Na skraju jutra”)
_________________________________________________________________________________________________________________
ŹRÓDŁO:
materiały prasowe dystrybutora