Roman Polański należy do reżyserów, których biografia cieszy się większym zainteresowaniem od samych filmów. Bogaty życiorys, wypełniony zarówno nieszczęśliwymi wypadkami, jak i triumfami przerasta wszystkie scenariusze filmowe. Zjawisko, które nasiliło się od aresztowania reżysera w Zurychu w 2009 roku, można by porównać do tsunami - porwało wszystkich ludzi w mniejszym lub większym stopniu i pozwoliło wielu osobom wypłynąć medialnie. Nie ma prawdopodobnie osoby, która nie miałaby własnego zdania na temat stawianych Polańskiemu zarzutów, a opinia na temat wydarzeń z 1977 roku stała się niemal wyznacznikiem światopoglądu.
Życie reżysera jest nie tylko pożywka dla prasy i portali plotkarskich, ale również niezłym materiałem na film. Wszystkie powstałe dokumenty łączy ukazanie Polańskiego jako pewnego rodzaju fenomenu – człowieka, któremu kilkakrotnie udało się umknąć śmierci oraz uniknąć kary więzienia za współżycie z nieletnią.
Wcześniejszy z porównywanych dokumentów: „Polański: ścigany i pożądany” (2008) koncentruje się wokół jednego z najsłynniejszych amerykańskich procesów lat 70., w którym reżyser był oskarżony o molestowanie, 13-letniej wówczas dziewczynki - Samanthy Gailey. Film utrzymany jest w konwencji „gadających głów”. Składają się na niego rozmowy z uczestnikami procesu: prokuratorem i obrońcą oraz wspomnienia przyjaciół i współpracowników Polańskiego. Marina Zenovich zebrała wiele materiałów archiwalnych z lat 70. , przytoczyła również treści autentycznych stenogramów z zeznań ofiary. Składają się one na obraz, który swoją poetyką przywodzi na myśl treści kroniki kryminalnej, co sugeruje już sam tytuł: ścigany i pożądany.
Inne zamierzenie miał reżyser powstałego zaledwie trzy lata później: „Roman Polański: moje życie” (2011). Typową dla dokumentu wielogłosowość, zastępuje tu rozmowa, a właściwie wywiad-rzeka Polańskiego z przyjacielem i producentem jego filmów. Dokument jest zatem spowiedzią reżysera, w której ten zdradza intymne szczegóły ze swojego życia. Wynosimy z niego zupełnie inny obraz reżysera niż z obrazu Zenovich – Polańskiego człowieka zdystansowanego i spokojnego, mimo tragicznych przeżyć. Celem było stworzenie rzetelnej biografii twórcy „Pianisty” oraz próba obalenia mitów, które od zawsze krążyły wokół jego osoby.
Filmy Mariny Zenovich i Laurenta Bouzreau są spięte pewną klamrą czasową: ten pierwszy powstał tuż przed aresztowaniem Polańskiego w Zurichu w 2009 roku, natomiast drugi zaczyna się od informacji o aresztowaniu reżysera. Został nakręcony po wypuszczeniu Polańskiego z więzienia, podczas jego pobytu w areszcie domowym w Szwajcarii.
Obydwa filmy koncentrują się na wydarzeniach z 1977 roku, które mocno odcisnęły się na życiu reżysera i wpłynęły na odbiór filmów. Autorzy dokumentów pozostają zgodni, co do faktu, że były to przełomowe lata w jego karierze. Od tego momentu narodził się obecny wizerunek – postrzeganego bardziej jako postać medialna niż wybitny twórca filmowy. Mimo tego samego punktu wyjścia, wcześniejszy dokument ogranicza się do zrelacjonowania wydarzeń wokół procesu, podczas gdy ten drugi czyni go jedynie pretekstem do przypomnienia życia reżysera – wszystkich jego wzlotów i upadków. Najważniejsze jest to, co wydarzyło się przed epizodem z Samathą Gailey i wpłynęło na ukształtowanie jego sylwetki twórczej. Słynny proces jest tu tylko jednym z wypadków, wstydliwą kartą w jego życiorysie.
„Ścigany i pożądany” daje bardziej obiektywne spojrzenie na postać Polańskiego i mocno dystansuje widza. Twórca „Noża w wodzie” występuje w nim jako postać owiana tajemnicą, a nawet groźny, niebezpieczny człowiek. Atmosferę grozy i sensacji podkreśla muzyka Krzystofa Komedy (kołysanka Mii Farrow z „Dziecka Rosemary”). W filmie przytoczone zostają głównie archiwalne wypowiedzi Polańskiego z konferencji prasowych, a przez jego życiorys prowadzą nas wycinki prasowe i wypowiedzi osób z jego środowiska – momentami przywodzi to na myśl narrację „Obywatela Kane’a”.
Inaczej jest w filmie Bouzereau – reżyser jest do nas zwrócony en-face i wypowiada się w czasie teraźniejszym. Duże znaczenie ma tu kwestia osoby przeprowadzającej wywiad – rozmowa z przyjacielem prowokuje szczerość i swobodę. Jego opowieść, przywoływanie szczegółów z dzieciństwa i intymne zwierzenia sprawiają, że automatycznie się z nim utożsamiamy. Gdy rozmowa schodzi na incydent z Samanthą Gailey, próbujemy go zrozumieć i usprawiedliwić.
Obydwa dokumenty są przeplatane fragmentami produkcji reżysera. Przypadek Polańskiego jest o tyle specyficzny, że trudno powiedzieć, czy to jego biografia stanowi klucz do odczytania filmów, czy to właśnie w filmach należy doszukiwać się prawdy o reżyserze - ta dwuznaczność została doskonale wykorzystana przez twórców dokumentów.
W „Roman Polański: moje życie” wypełnianie luk w opowieści Polańskiego odpowiednimi scenami z jego filmów stanowi rodzaj peryfrazy. Przykładowo, gdy reżyser wspomina swoją ucieczkę z getta na ekranie widzimy fragment „Pianisty” – Adrien Brody występuje tu w roli alter ego reżysera, podobnie jak później inni bohaterowie: Oliver Twist (motyw tułaczki chłopca po domach) czy Tess (nawiązanie do dzieciństwa spędzonego na wsi). Taka równoległa narracja sprawia, że dokument intryguje widza i pozwala zinterpretować filmy na nowo. Sceny są ułożone chronologicznie i każda jest odpowiednikiem pewnego etapu życia reżysera. Bouzreau stara się stworzyć w ten sposób kompletny portret reżysera i objaśnić kulisy powstania poszczególnych filmów.
„Ścigany i pożądany” wykorzystuje przebitki z filmów w zupełnie innym celu. Przede wszystkim, pokazywane są one wybiórczo, na zasadzie sugestii. Fragmenty „Lokatora” i „Dziecka Rosemary” mogłyby stworzyć profil psychologiczny osoby, która byłaby zdolna do zgwałcenia 13-letniej dziewczynki, zgodnie z wyznawaną przez teoretyków kina zasadą, że film odzwierciedla pragnienia i lęki autora. Zenovich wykorzystuje narzucające się podobieństwo Polańskiego do jego postaci filmowych ze świadomością absurdalności tej metody. W ten sposób demaskuje interpretowanie jego filmów według klucza biograficznego i pokazuje do jakich skutków może to prowadzić. „Ścigany i pożądany” odbija pewne mechanizmy społeczne - pokazuje jak można zniesławić człowieka przeinaczając fakty z jego biografii.
„Ściganego i pożądanego” można potraktować jako zbiorowy portret społeczności amerykańskiej lat 70 i nastrojów panujących w tamtym okresie. Ukazuje transformację epoki „dzieci kwiatów” w społeczeństwo zamknięte i nieufne, ogarnięte paniką po brutalnym morderstwie dokonanym przez bandę Charlesa Mansona w willi Polańskich. Zanim doszło do zbrodni, Ameryka jawi się jako fabryka snów i miejsce nieprzerwanej idylli. To wstrząsające wydarzenie zostało przedstawione odmiennie w obu produkcjach.
„Ścigany i pożądany” kładzie nacisk na stronę publicystyczną tej historii, więc oglądamy wydarzenia takimi, jakimi były przedstawiane przez media. Brutalne morderstwo zostało przedstawione jako konsekwencja kontrowersyjnych filmów reżysera, tak jakby sam je filmach antycypował. Wydarzeniu towarzyszy aura sensacji - oglądamy zdjęcia Polańskiego, pozującego na miejscu zbrodni.
W najnowszej biografii akcent został położony na to, co działo się po stronie Polańskiego, na jego osobisty odbiór tragedii. Możemy wreszcie się dowiedzieć jak wygląda ta sprawa z perspektywy męża, który stracił ukochana kobietę i dziecko, w dodatku sam był jednym z podejrzanych w sprawie.
Polański w wizji Zenovich jawi się raczej jako postać z kroniki towarzyskiej czy tajemniczy przybysz z Europy, który zmącił spokój Amerykanów niż żywy człowiek. Wydaje się, że usatysfakcjonuje wszystkich spragnionych wiedzy na temat szczegółów samego procesu. „Polański: moje życie” to z kolei pomnik wystawiony jednemu z największych europejskich reżyserów, przypominający jego największe dokonania – słusznie został nagrodzony Złotą Palmą w Cannes.
Autor: Alicja Hermanowicz